Gadżet do kuchni-podajnik na folię i ręcznik

Pewnie Wam jak i mi zdarza się kupić jakiś gadżet do domu. Czasami okazuję się, że kupiona rzecz jest zbędna, nieprzydatna, nie spełnia Naszych oczekiwań, itp. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić gadżet, który kupiłam jakiś czas temu i trochę trwało zanim zaczęłam go używać. Najpierw kupiłam  z myślą fajna rzecz, przyda się. Po przeprowadzce i remoncie, zaczęłam mieć wątpliwości, co jeśli nie spełni moich oczekiwań, czy warto robić dziury w ścianie (płytkach) aby go wieszać? Problem rozwiązałam przez przyklejenie podajnika. Do tego też przydał mi się "gadżet", mianowicie dwustronna taśma montażowa super mocna (33 kg/m).

W każdym bądź razie przejdźmy do samego podajnika, czy mi się przydaję? Na pewno tak, zwłaszcza do folii spożywczej i aluminiowej. Ręcznik papierowy mógłby równie dobrze znajdować się gdzieś indziej lub nie na podajniku. Zazwyczaj folia spożywcza ma to do siebie, że ciężko ją rozwinąć, tu zawsze ma już przyszykowany początek do pociągnięcia. Dodatkowo dzięki przesuwanemu nożykowi łatwo i równo można ją obciąć. Jedyne co to trudniej obcina się folię aluminiową, trzeba ją trochę naciągnąć i przytrzymać bo w przeciwnym razie się strzępi.
Mój podajnik kupiłam w supermarkecie kosztował 69,90 zł. W internecie znajdziecie wiele podajników różnych firm i z różnymi funkcjami. Osobiście jeśli macie miejsce na ścianie, często korzystacie z folii to polecam, ja jestem zadowolona, że go posiadam. Choć jak wiadomo trzeba go również odkurzyć, bo wisząc trochę się okurzy lub ubrudzi w kuchni. Korzystam z niego już 2 lata i kupiłabym go po raz drugi.

Polecam