Pierniki czekoladowe

Rok temu kupiłam sobie piękne foremki świąteczne. Najpierw kupiłam, a później zastanawiałam się co mam właściwie w nich upiec. Poszukałam przepisów i znalazłam taki, który pasował idealnie, zaczerpnęłam go z następującej strony. Pierniczki na początku po upieczeniu stwardniały ale po kilku dniach były już mięciutkie, co mnie bardzo ucieszyło, bo przyznam, że upiekłam je w zeszłym roku  kilka dni przed Gwiazdką. Gotowe stały u mnie w misce na stole, może to spowodowało iż były takie mięciutkie. Polecam :)

Składniki:

- 2 szkl. mąki pszennej
- 100 g masła w temp. pokojowej
- 3/4 szkl. cukru
- 1/2 szkl. płynnego miodu
- 1 jajko (L)
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki kakao
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 płaskie łyżeczki imbiru w proszku
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki świeżo mielonej gałki muszkatołowej
- szczypta mielonych goździków

Wykonanie:

W misce wymieszać wszystkie suche składniki. W drugiej misce zmiksować na puszysta masę masło i cukier. Dodać jajko, wymieszać, następnie dodać miód i ponownie dokładnie zmiksować na wolnych obrotach. Dodać suche składniki i dokładnie wymieszać.
Jeżeli ciasto będziecie wycinać zwykłymi foremkami, to należy je rozwałkowywać na oprószonym mąką blacie i wykrawać ciastka. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub posmarowanej olejem i piec w temp. 175°C ok. 10 min.
Jeżeli macie takie foremki jak ja (zdjęcie poniżej) należy nasmarować je olejem i powciskać w nie ciasto, a następnie upiec.

Foremki, z których korzystałam.

 Smacznego