Pierniczki

Zbliża się czas Świąt. Jeśli chcemy raczyć się domowymi pierniczkami, warto je upiec zawczasu, gdyż niektóre potrzebują leżeć ok. miesiąca żeby zmięknąć. Do takich należy właśnie i ten przepis. Choć przyznam, że rok temu zrobiłam je bardzo późno bo ok. 2 tygodnie przed Świętami. Zmiękły tylko dlatego, że regularnie wkładałam świeże kawałki przekrojonego jabłka. Jest to metoda dzięki której pierniczki szybciej zmiękną, ale trzeba skrupulatnie sprawdzać owoc i wymieniać na świeży, żeby nie spleśniał. Dlatego lepiej upiec je wcześniej i mieć jedną rzecz z głowy mniej do zrobienia przed Świętami.
Pierniczki te są dość nietypowe bo nie zawierają miodu, ja bardzo je lubię i mam nadzieję, że Wam również przypadną do gustu. Przepis pochodzi z książki " Świąteczne wypieki" Regine Stroner.

Składniki:

- 250 g cukru
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki zmielonych goździków
- sody oczyszczonej tyle ile zmieści się na czubku noża
- 250 g mąki

Wykonanie:

Do miski wbić jajka, dodać cukier, cynamon i goździki. Miksować ok. 10 minut. Dosypać mąkę wymieszaną z sodą oczyszczoną u zagnieść ciasto. Potem przykryć je, wstawić do lodówki na min. 4 godziny, a najlepiej na całą noc.
Stolnicę wysypać cienko mąką. Rozwałkować na niej ciasto do grubości ok. 1 cm. Powykrawać ciasteczka wielkości średniego guzika ( ja używam do tego kieliszka,więc moje pierniczki są wielkości dużego guzika) i ułożyć gęsto na szklanej lub porcelanowej płycie ( ja układam na talerzu). Pozostawić na noc aby się wysuszyły. Następnego dnia piekarnik nagrzać do temp. 150°C (grzanie dolne). Pierniczki poukładać wilgotną stroną do góry na wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Wsunąć do piekarnika i piec ok. 25 minut.
Po wystygnięciu przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku. Z podanych składników wychodzi ok. 80-100 szt.

Smacznego