W moim domu wciąż trwa remont, który małymi kroczkami zbliża się ku końcowi. Trwa tak długo ponieważ wiele razy zawiedliśmy się na budowlańcach i dlatego większość rzeczy zaczęliśmy robić sami, co znacznie wydłuża pracę ale daje też satysfakcję po skończonym kolejnym etapie.
Dzisiaj chcę jednak zwrócić uwagę co należy sprawdzić jeżeli bierzecie fachowca aby zrobił Wam parapety zewnętrzne z płytek. My nie zwróciliśmy na to uwagi i efekt jest mało fajny:(.
Mianowicie poza tym iż płytki powinny mieć odpowiedni spad (przynajmniej 5 stopni), być wysunięte co minimum 4-5 cm
poza lico ściany ( UWAGA! Dobierając szerokość, pamiętajmy o doliczeniu warstwy izolacji cieplnej, jeśli dom będzie ocieplony od zewnątrz), muszą być dobrze zafugowane i najważniejsze przy łączeniu płytki z oknem musi być silikon. My niestety nie zwróciliśmy uwagi na brak sylikonu w większości okien i zaobserwowaliśmy mokrą ścianę. Na początku nie wiedzieliśmy skąd się wzięły te zacieki, zanim na wiosnę nie myłam okna na piętrze, wtedy zauważyłam, że większość fugi została wypłukana przy łączeniu z oknem i tamtędy przeciekała woda.
Pozdrawiam
Gosia
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz